Elektrycznie.pl
Elektrycznie.pl Gospodarze
2 : 2
1 2P 1
1 1P 1
TW Kołaczkowo
TW II Kołaczkowo Goście

Bramki

Elektrycznie.pl
Elektrycznie.pl
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Września
30'
Widzów: 60
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Elektrycznie.pl
Elektrycznie.pl
Brak danych
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo


Skład rezerwowy

Elektrycznie.pl
Elektrycznie.pl
Brak dodanych rezerwowych
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo

Sztab szkoleniowy

Elektrycznie.pl
Elektrycznie.pl
Brak zawodników
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

mariusz6

Utworzono:

19.10.2014

Za nami inauguracja sezonu WTPN. W swoim pierwszym spotkaniu Kołaczkowo zremisowało z zespołem Elektrycznie.pl. Dla widzów był to zacięty i ciekawy pojedynek, pełen wyrównanej walki- mimo wszystko TW może czuć jednak niedosyt- bo na tle doświadczonego rywala zespół z Kołaczkowa prezentował się minimalnie lepiej.

To jednak przeciwnik otworzył spotkanie- i zrobił to niemal na początku meczu- nie minęła jeszcze nawet minuta gry a obrona TW popełniła katastrofalny w skutkach błąd- piłkę zgrał przeciwnik i wystawił ją partnerowi, który uderzając jak z armaty pokonał Mazurkiewicza. Konsekwencją straty gola była wyraźna przewaga w grze na korzyść TW. Rywale skupili się na przeszkadzaniu i kontrowaniu- a że wiedzieli co robią pokazało kilka świetnych sytuacji które wypracowali sobie przez kilka następnych minut. Kołaczkowo nie pozostawało dłużne- na plus trzeba zaliczyć indywidualne akcje Mikołajczaka i Bartosza Waszaka- jednak mimo iż obaj nieźle namieszali to jednak goli to nie przyniosło. Prowadzenie Elektrycznych byłoby tym bardziej imponujące gdyby nie Mazurkiewicz- który wybronił w dwóch beznadziejnych sytuacjach. Gra Kołaczkowa wyglądała jak walenie głową w mur- ostatecznie jednak udało się ten mur nadszarpnąć. Po zepchnięciu przeciwnika do obrony- niemal wepchnięciu go we własne pole karne- wreszcie udało się umieścić piłkę w siatce. Najpierw Staszak perfekcyjnym podaniem obsłużył Krygla- a ten spod linii końcowej z niemal zerowego konta władował piłkę po długim słupku...obserwowanie zszokowanych rywali (jak to wpadło?????) było ogromną przyjemnością. Tablica pokazywała 37 sekund do końca meczu.

Druga połowa była miejscem zaciętej walki z obu stron- bo tak jedni jak i drudzy walczyli by zgarnąć komplet punków. Co pewien czas zdarzały się ostrzejsze faule a ostrzejsze zagrania były na porządku dziennym. Początek drugiej części gry znowu należał do Elektrycznych- jednak w miarę trwania tej części meczu role zaczęły się odwracać. Symptomem tego było kilka świetnych akcji TW- kończonych najczęściej niecelnymi strzałami. Jedna akcja była jednak majstersztykiem- a finalizujący ją Staszak- po technicznym uderzeniu trafił w słupek. Rywale w kolejnej asytuacji mieli własna „setkę” jednak też trafili tylko w słupek. Wreszcie w 22 minucie cały zespół z Kołaczkowa przeprowadził akcję, w której piłka grana na jeden kontakt poszła od nogi do nogi każdego zawodnika- w efekcie Mikołajczak wjechał z nią do bramki rywala. Było 2-1 dla TW. Ale „Elektrycy” nie zamierzali się poddawać- przejęli inicjatywę i...po błyskawicznym rozegraniu wolnego udało im się zaskoczyć obronę Kołaczkowa i doprowadzić do wyrównania. Do końca meczu to co działo się na boisku przypominało regularną wymianę ciosów w ringu. Akcja za akcję, mnóstwo strzałów i desperackich parad...wynik się jednak nie zmienił.

Nieco szkoda straconych punktów- zwłaszcza ogromną niedojrzałość okazało Kołaczkowo przy drugiej straconej bramce...no ale trzeba ten punkt uszanować- i cieszyć się z niego, bo niedoskonałości w grze TW było wiele... miejmy nadzieje, że w kolejnym spotkaniu będzie już lepiej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości